Dzisiaj odbył się drugi maraton KILLERA.
Standardowo rozgrzewkę zaczęliśmy od intensywnych skoczków na trampolinach Fit and Jump. Jednak niespodzianką dla grupy MOVIN była zmiana metody treningowej- zastosowałam trening obwodowy.
Kolejnymi niespodziankami były vouchery i gifty od: Dermedic, Fit and Jump, Quality Nails, Paulo Connerti i Studio 60 minut. Wszystkie sprawdziłam – POLECAM 😀
Jednak na tym się nie skończyło. Szalona ekipa „Killer” wparadowała na salę z TORTEM, przerywając ostatnią „obwodówkę” 😛 (spokojnie nadrobimy to). Mało tego dostałam jeszcze Movinową maskotkę i bukiet kwiato-balonów 🙂
To dzięki takim ludziom nasz hardcorowy trening stał się tym, na który czekamy „100% albo nic”.
KOCHAM!
1 Comment
Katsuumi
11 maja 2015 at 20:44Pozytywnie BARDZO BARDZO 🙂