Tarta z mascarpone

Jakiś czas temu robiłam słodką tartę z owocami, w której można się zakochać od pierwszego wejrzenia! Jest po prostu przepiękna! Wiem, że wieleeeee z Was już ją zrobiła i zaimponowała swoim bliskim 😀 No trzeba przyznać, że robi ona wrażenie! Jej masa była z białą czekoladą, teraz postanowiłam zrobić tartę z mascarpone.

Tarta z mascarpone jest banalnie prosta, wymaga od nas bardzo mało pracy! Dla mnie osobiście jest o wiele lepsza od pierwszej tarty – ponieważ nie jest aż tak słodka.

Ja jestem typem człowieka, który ze słodyczy najbardziej lubi kiełbasę, więc w życiu nie zjadłabym całego kawałka tarty z białą czekoladą, zasłodziłabym się. Natomiast tę tartę – ymmm… mogę zjeść całą blachę 😛

Dobra, przejdźmy do konkretów:

Przepis na tartę z mascarpone:

Spód identyczny jak w poprzedniej tarcie:

• Koleżanka powiedziała mi, że użyła ciasteczek Holenderskich, w moim sklepie ich nie znalazłam, więc kupiłam herbatniki. Ja kupiłam dwa opakowania herbatników 100g i zużyłam nieco ponad 1,5 opakowania.
• 100g roztopionego masła

Rozkruszamy bardzo drobno ciastka/herbatniki – najlepiej użyć blendera lub wrzucić je do woreczka i roztłuc tłuczkiem 🙂 Mają one być jak najbardziej rozkruszone – jak taki żwirek! Przesypać to do miseczki i wymieszać z roztopionym masłem. Nasze „ciasto” jest gotowe – banalne prawda? 😀 Przekładamy je do formy (moja forma miała średnicę 26cm) i rozprowadzamy równomiernie na spodzie i brzegach. Moja koleżanka tak przygotowany spód schowała do lodówki, ja najpierw go trochę przyrumieniłam – włożyłam go na 15min. do piekarnika nagrzanego do 175C. Później pozwoliłam mu jakieś 15min. ostygnąć, po czym włożyłam spód do lodówki.

Masa:

• 250 g śmietanki 36%
• 250 g serka mascarpone
• cukier lub cukier wanilinowy do smaku
• dodatki: owoce – duuuuużo owoców (maliny, borówki, porzeczki, truskawki – może być tylko jeden rodzaj owoców, a możecie pomieszać różne)

Ubijamy schłodzoną śmietankę mikserem, ona sama w sobie jest gęsta, więc nie potrzebuje aż tak długiego miksowania, następnie dodajemy do tego serek mascarpone i cukier do smaku. Próbujcie na bieżąco masę i dodawajcie cukier, ja dodałam jakąś łyżkę cukru wanilinowego – dla mnie było idealne, jednak pozostali mówili, że dla nich jest za mało słodkie. Ach te gusta i guściki 😛

Ciasto przed nałożeniem masy powinno być schłodzone, wyciągamy je z lodówki i nakładamy na nie masę, staramy się to robić w miarę równomiernie, na to wrzucamy owoce. I tutaj szalejemy, jedno opakowanie np. malin to zdecydowanie za mało! Owoców powinno być tyle, że przykrywamy nimi całą tartę – to i cudownie wygląda i wyśmienicie smakuje! Tarta powinna spędzić kilka godzin w lodówce, aby spód i masa porządnie się ściągnęło. My jadłyśmy tartę dopiero na drugi dzień.

Tarta z mascarpone i owocami jest gotowa! Smacznego!

A Wy wolicie ciasta bardzoooo słodkie tak jak Milka, czy jesteście w mojej drużynie?