Płaszczowe love

Jestem niezaprzeczalną fanką płaszczy!

Od zawsze byłam miłośniczką kurtek, jednak od kiedy zakupiłam swój pierwszy płaszcz – kurtki poszły w odstawkę. Bardzo duże znaczenie w tym „przełomie” miała zmiana trendów i społeczne pozwolenie na noszenie sportowego obuwia do płaszczy.

Skrupulatnie pozbywałam się z mojej szafy kurtek, których już nigdy nie założę (każdy z nas ma w swojej szafie takie rzeczy – warto zrobić z nich dobry użytek, nadać im drugie życie, czyli sprzedać lub oddać bardziej potrzebującym), a ich miejsce zastąpiły płaszcze w przeróżnych kolorach: czarne, szare, brzoskwiniowe, beżowe i moje ukochane karmelowe.

W dzisiejszej stylizacji postawiłam na szarość, ponieważ spośród wszelkich kolorów to ona najpiękniej komponuje się z delikatnymi pastelami.

Puszysty szal o łagodnej kolorystyce i pudrowa czapka z pomponem, w której zakochałam się od pierwszego założenia, dopełniły całości. Nie byłabym także sobą, gdybym nie postawiła na jeden, mocniejszy akcent – w tym wydaniu była to mała, czerwona torebka.

Dość nietypowym jak dla mnie elementem są okulary zerówki. Polubiłam je bardzo, jednak wydaje mi się, że mojemu chłopakowi nie przypadły do gustu bo skomentował je słowami „Kocham Cię nawet w tych okularach”. Aż tak źle w nich wyglądam? 😛

Jest także coś za co zawsze wyzywała mnie babcia – odkryte kostki!
Niestety adidasy nie są najcieplejszym wyborem na jesień i zimę, jednak ja jestem od nich uzależniona i podejrzewam, że będę chodzić w takim obuwiu dopóki nie napada śniegu po kolana. 😛
*lub do pierwszego przeziębienia pęcherza.

A Wy wybieracie kurtki czy płaszcze?

Fot. Oczywiście, że Karolina Paluszkiewicz <3

Płaszcz – Victoria Store | Sweter – House | Spodnie – Only | Buty – Symbiosis Lacoste | Szal – H&M |
Czapka – H&M | Okulary – H&M | Torebka – Michael Kors