Pewnie jak każdy facet w chwili gdy dowiadujesz się o tym, że zostaniesz tatą, przebiega Ci przez głowę milion pytań. Zastanawiasz się czy to dobry czas? Czy to już wszystko co chciałeś zrobić jako facet bez dziecka? Czy to na pewno ta Kobieta? Czy Cię na to stać? Czy jest wszystkim tak tu duszno? Czy jest tu okno? Czy da się przez nie uciec? Jakie są szanse na przeżycie upadku z trzeciego piętra? Czy znasz kogoś od załatwiania nowej tożsamości?!
Zacznijmy od początku.
Zazwyczaj wygląda to tak – wracasz do domu, czeka na Ciebie Twoja ukochana z wypiekami na twarzy i rozanielonym spojrzeniem. Spogląda oczami Bambi i mówi ‘Będziemy mieli dziecko!’. Taniec radości, szampan, fajerwerki. I tak kończą się te romantyczne komedie. Życie nie je bajka. Mila zrobiła trzy testy. Każdy wyszedł negatywnie. Dlaczego? Zaraz Wam to wyjaśnię. Wiecie, że jest to jedna z Sióstr ADiHD. Jak myślicie, z wrodzonym ADHD odczekała wystarczająco długo by wynik testu był miarodajny? Czwarty test Milena zostawiła na pralce (fuj!). Wszedłem do toalety po jakiś 15 minutach. Trochę zdziwiłem się, widząc dwie kreski. Milka była równie zszokowana. Następnego ranka wyjżdzałem na żagle. Długo biłem się z myślami czy to oby dobry czas na wyjazd? Ostatecznie za namową Mileny, pojechałem.
21.04 0 16:30 moja Kochana miała wizytę u lekarza. O 17:03 będąc na kanałach mazurskich odebrałem telefon i zdjęcia USG. Byliśmy w ciąży!! Jako ten który nie nosi potomka pod sercem z właściwym zapałem to uczciłem (%%%). Po powrocie do Łodzi zacząłem realnie zdawać sobie sprawę z tego co zaszło. Kurde, będę ojcem. Będę wychowywał małego człowieka. Uczył go być prawym, tego co jest dobre a co złe, będę go bronił i brał za niego odpowiedzialność. Nie będę kłamał – bałem się. Ale wtedy jak echo w mojej głowie wybrzmiewały słowa mojego zmarłego przed laty Taty – ‘bycie rodzicem to największa przygoda mojego życia’. A mówił to facet żeglujący po całym świecie, który z nie jednego pieca chleb jadł. Uspokoiłem się, zacząłem analizować i planować.
Pytanie #1 – czy to właściwy czas?
Nie ma czegoś takiego jak „właściwy czas na dziecko”. Zawsze będzie awans do osiągnięcia, góra do zdobycia, wycieczka do wybrania, impreza do zaliczenia, podwyżka do dostania. Coś przed nami co wydaje się absolutnie niezbędne w naszym życiu. Gówno prawda. Wszystko to traci znaczenie w obliczu wizji bycia rodzicem.
Pytanie #2 – czy będę dobrym ojcem?
Oczywiście, że będziesz! Nie tylko ‘dobrym’, będziesz w oczach swojego dziecka najlepszym ojcem na świecie. Tylko bądź dla niego, a świat się będzie zaczynał od imienia Mamy a kończył na Twoim.
Pytanie #3 – jak pomóc mojej ładniejszej połowie przetrwać ten czas?
Posłuchaj teraz uważnie – bo powiem Ci to tylko raz, a Ty musisz skrupulatnie wykonać każdą część z moich instrukcji!! -Zabierz z domu wszystkie podręczniki, poradniki i inne publikacje o ciąży i macierzyństwie! Najlepiej je spal! -Zablokuj Jej dostęp do internetu!! Żadnych forów, stron, targów i innych tego rodzaju gówien!! -Wykasuj numery wszystkich koleżanek po przebytej ciąży!! Zalecam także blokadę na FB i Insta!! Są cwane, znajdą kanał komunikacji!! Jeżeli tego nie uczynisz, możesz być bardziej niż pewien, że każdy z możliwych objawów bycia w ciąży zawita pod Waszym dachem. Ja ku własnej zagładzie, chcąc być udzielającym się przyszłym rodzicem, kupiłem Milenie dwa poradniki. Był tam opisany każdy tydzień po tygodniu w raz objawami typu – nudności, wymioty, senność, bóle piersi, pleców, miednicy. Reguła jest tak – średnio w jakieś 10 do 15 minut po przeczytaniu o danym objawie on następuje. Jakaś pieprzona magia! Jak zadzwoni koleżanka i powie ‘Jak ja byłam 18 tygodniu to nagle odechciało mi się pracować! Ba! Wcale nie wstawałam z łóżka!’ … No i masz leżącą partnerkę przez następne dwa tygodnie, aż do momentu kiedy książka oznajmi przyszłej Mamie, że to czas gdzie wracają Jej siły witalne. I te fora!! To jest jakaś paranoja! Moja Milka miała ochotę na rybę. Zjadła ją ze smakiem. Niestety chwilę później przeczytała, że tej ryby to jeść się nie powinno, bo ma za dużo jakiś pierwiastków. I co robimy 15 minut później? Umawiamy się na wizytę do lekarza. W TRYBIE PILNYM!!
Pytanie #4 – co z realnymi objawiami?
Tak, występują. Gdybym miał wymienić miejsca w których Milka rzygała, to stworzyłbym lepszy przewodnik po łódzkich restauracjach niż triadvisor! Wyobraź sobie minę zaprzyjaźnionego kelnera w naszym ukochanym sushi, który widzi biegnącą do toalety z pawiem w buzi Milenę, zaraz po tym jak skończyła najlepszy w Polsce ramen (tak Ato Sushi, lubimy Was), który chwile wcześniej nam zaserwował. Wspomniałem, że wtedy nikt absolutnie nie wiedział o ciąży Milki? Nie? To dodawało pikanterii każdemy wyjściu na miasto. Ten dreszczyk emocji, utrzyma się w żołądku czy nie? Szczególnie było szkoda kiedy Mila wychodziła głodna z restauracji a rachunek przekraczał dwie stówy. Bo tak, zachcianki żywieniowe to także chleb powszedni. I nagle już nie znasz tylko lokalizacji całodobowych sklepów z alkoholem. Teraz musisz wiedzieć gdzie o 00:40 dostaniesz mleko, kakao, masło i ‘taki cieniutko pokrojony serek żółty’! A może myślisz, że to czas kiedy będziecie spokojnie spędzać wieczory w domu, oglądając filmy? Kojarzycie Grę o Tron? Przypomnienie tego co działo się w poprzednich odcinkach i charakterystyczną melodię z mapą w tle? Przygotuj się że wraz z chwilą kiedy usłyszysz ‘Na motywach powieści Georg’a R. R. Martina’ w tle rozlegnie się chrapanie. I te wspaniałe zmiany nastrojów. Raz kocha, raz nienawidzi. Płacze ze szczęścia tylko po to by później zastanawiać się czy to oby na pewno dobry pomysł.
Pytanie #5 – czy ciąża jest straszna?
Nie jest. Jeśli masz właściwe podejście. Wszystko to da się pięknie obrócić w żart. Wahania nastrojów przemilczeć. A egzystencjonalne pytania raz na dwa tygodnie w stylu ‘Czy my do siebie tak na prawdę pasujemy?’ , bądź ‘Czy kochasz mnie tak bardzo jak ja Ciebie?’ po prostu zapomnieć. Pamiętaj, że coś Was do tego pchnęło. Nie ważne czy wielka miłość, czy namiętność. Zadziałała chemia. I nikt nie powinien Wam jej odbierać. Ani normy społeczne, utarte schematy, znajomi czy przyjaciele. Nie pozwól by ktoś wpłynął na to jak się z tym czujesz. Przestań się martwić na zapas. Nie ma sensu. Skoro siedzisz i to czytasz to już na wstępie stawia Cię w lepszej pozycji niż 70% naszego globu. Bo masz dach nad głową i wystarczająco dużo pieniędzy by kupić ustrojstwo na którym wyświetla Ci się ten tekst. I banalne ‘Jakoś to będzie’ nie jest już tak banalne. Będziesz ojcem, a to najcudowniejsze co może Cie w życiu spotkać. Ja mam to szczęście, że szaleńczo kocham Mamę mojego syna. A moją najwyższą ambicją jest dać im dwojgu wspaniały, pełen miłości dom, w którym wpoje mojemu pierworodnemu najważniejsze wartości.
Mam nadzieję, że wywołałem uśmiech na Waszej twarzy i przyniosłem jakąś refleksję. Jeżeli tekst się Wam spodobał, możemy uczynić go cyklicznym. Jest mnóstwo tematów które można rozwinąć.
Dziękuję za uwagę,
Jacek R.
108 komentarzy
Iwo
13 lipca 2018 at 07:33Świetny tekst! Tyle w tym prawdy!
ankapdychofanka
4 lipca 2018 at 08:27A ja muszę się do czegoś przyznać. Was – siostry ADiHD przeważnie obserwuję wizualnie, nie zawsze wsluchując się zanadto w treść 😉 urzekła mnie Wasza uroda, styl, stroje i piękne zdjęcia. Jakoś się złożyło, że akurat to story z linkiem do tego miejsca odsluchalam i muszę przyznać – dopiero po tym tekście dowiedziałam się, kim jest Jacek 🙂 taka ze mnie fanka. Tekst jest świetny, lekki, z żartem, a zarazem poruszający tak ważny temat. Myślę, że mój Mąż mógłby podpisać się pod nim obiema rękoma. Serdecznie zachęcam partnera do kontynuowania pisania.
Pozdrawiam 🙂
SiostryADiHD
5 lipca 2018 at 22:38Ooooo dziękujemy pięknie za cudowny komentarz 🙂
Klaudia
3 lipca 2018 at 23:47Genialne wyznania . Trochę z humorem jak przystało na Jacka
SiostryADiHD
5 lipca 2018 at 22:38<3
Rita
3 lipca 2018 at 23:30.. świetny tekst super sie czyta
Agata
3 lipca 2018 at 22:40Hej! Ktoś kiedyś powiedział, że najważniejsze co możesz dać synowi to kochać jego mamę:-) tak mi się skojarzyło, gdy czytałam Twój tekst:-) Świetny, z dużą dawką dobrego hunoru, będę dalej Cię śledzić:-)
SiostryADiHD
5 lipca 2018 at 22:38Miło!!!
Karina
3 lipca 2018 at 18:06Wooow super napisane !! Jacku pisz więcej bo naprawdę twój tekst ma w sobie to coś 🙂
babcia_franka
3 lipca 2018 at 12:56Wow, Super tekst, ale się wzruszyłam, wysłałam do przeczytania „zięciowi”, też jest wspaniałym ojcem Franka i partnerem a teraz czeka na Ignasia i to jest trudny czas, jak znam swoją córunię Jacku proszę nie przestawaj pisać, pozdrawiam
SiostryADiHD
3 lipca 2018 at 17:47Cudownie babciu Franka <3
Xyz
3 lipca 2018 at 11:51Czytałam jednym tchem! Wszystko opisane z takim wyczuciem smaku. Masz talent Jacku!
SiostryADiHD
3 lipca 2018 at 17:47DZIĘKUJEMY! <3
Agnieszka
3 lipca 2018 at 10:06Ten tekst jest MEEEGA!!! pisz Jacku, pisz, Ty mistrzu było bardzo miło go czytać, super poczucie humoru i jakie wnioski…! strzał w dziesiątkę
SiostryADiHD
3 lipca 2018 at 17:46Namówiliśmy Jacka! Już niedługo jego blog <3
Ewa ;)
3 lipca 2018 at 09:46Czytałam i płakałam!!
Jacek jesteś super TATĄ!!!
Wszystko wyjęte prosto z serca. Kochana żona ♀️i najpiękniejszy skarb jaki można mieć: Dziecko
Czekam na kolejny tekst.
SiostryADiHD
3 lipca 2018 at 17:45Bardzo mi miło! Dziękuję
Anonim
3 lipca 2018 at 08:39Bardzo miły do czytania tekst. Jacek pisz, masz do tego talent, a talentu nie można marnować
SiostryADiHD
3 lipca 2018 at 09:37ooo jak miło!
Kasia
1 lipca 2018 at 20:55Bardzo dobry tekst.
Prosty, zabawny i w punkt.
Płakałam jak czytałam, a mój Piotrek potakiwał głową z miną: True story, bro!
Dopiero zaczynam czytać Waszego bloga, ale mam nadzieję, że trafię jeszcze na wpisy Jacka 🙂
SiostryADiHD
3 lipca 2018 at 09:37hahahaha zabawnie co? :))))
OCeBek
24 czerwca 2018 at 00:19Jestem jak najbardziej za…
Klaudia
23 czerwca 2018 at 19:48Czekam na kolejny wpis Jacka
Agnieszka
23 czerwca 2018 at 18:02Jacek jest fenomenalny ❤ Musi częściej pisać, bo kawał dobrej roboty wykonuje
Natalia
23 czerwca 2018 at 17:45Ojej… najpiękniejszy post na świecie…. aż się wzruszyłam.. cała prawda.. uwielbiam Was
Magda
29 października 2017 at 20:57Popłakałam się czytając ten tekst ze wzruszenia.
Magda
29 października 2017 at 20:56Popłakałam si czytając ten tekst .
Targi dla Mamy i dziecka - czyli samiec rzucony na głęboką wodę. MamaVille. Wyprawki c.d. - Siostry ADiHD
17 października 2017 at 17:09[…] Tym razem temat ojcostwa, czy też trwania u boku swojej ciężarnej Kobiety będzie poruszony na innej płaszczyźnie. Jak wiecie, Milena, jedna z Sióstr, wiąże wiele swoich działań na polu zawodowym z internetem i jego narzędziami. Co za tym idzie, podpunkt #3 z poprzedniego artykułu samoistnie poszedł się paść. Dla niezorientowanych – MAŁE PRZYPOMNIENIE […]
Karolina
29 września 2017 at 17:54wow.. zapisuje ten wpis, żeby w przyszłości pokazać mojemu chłopakowi. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Proszę o więcej, wiecej i jeszcze więcej. Najlepiej o napisanie książki bądź prowadzenie wlasnej strony/prasy, bo to powinien przeczytać każdy facet który właśnie dowiaduje się ze zostanie ojcem. Gratuluję dojrzałego, odpowiedzialnego podejścia do życia. Pozdrawiam
Anita
26 września 2017 at 17:09A gdzie wpis gdzie i jak sie poznaliscie? na pewno romantyczne story:):)Napiszcie!:*pliss:)
Ilo
16 września 2017 at 09:44Hej Milka, mam pytanie czy dlugo meczylas sie z mdlosciami (wymiotami) w ciazy? Jestem w pierwszym trymestrze w 7 tyg i juz mam dosc a gdzie do konca trymestru ;( pozdrawiam
Róża
16 września 2017 at 12:53ja w pierwszej ciąży wymiotowałam non stop do 7 miesiąca.. a w drugiej zaledwie 3 tyg i to tylko z rana
SiostryADiHD
16 września 2017 at 16:27Hej Ilo. Hmmm tak do konca 4mc miałam mdłości. Bywalcy straszne tygodnie, wiec wiem jak się czujesz. Teraz jest duuuuzo lepiej. Energia wróci – zobaczysz 😉
Sanderrr
14 września 2017 at 23:16Po tych wszystkich opiniach, które zobaczyłam czy też usłyszałam od Milki na insta w końcu musiałam się na własnej skórze przekonać skąd ten podziw.. no i faktycznie baardzo przyjemny tekst który się dobrze czyta. Brawo jacek 🙂 I naprawdę pozazdrościć takiego faceta, który umie tak pisać o takich.. rzeczach 🙂 REWELACJA.
SiostryADiHD
15 września 2017 at 10:56<3 bardzo Ci dziękujemy za komentarz! PZdr :)))
Blanka Pilch
14 września 2017 at 22:34Swietny tekst – razem z mężem chichralismy sie do łez Wszystkiego dobrego dla waszej rodzinki
PS. czekamy na ciąg dalszy przygód Jacka R.
SiostryADiHD
15 września 2017 at 10:56hahahhahah przygoda Jacka R trwa w najlepsze hahaha <3
Wilku
14 września 2017 at 17:48Dooooobre to 😉 cykliczne akcyjki mogą być niezłe.
SiostryADiHD
14 września 2017 at 22:20dzięki Wilku :)))
roxyproxie
14 września 2017 at 07:52Woo, super tekst Ma rękę do pisania Uśmiałam się do łez
SiostryADiHD
14 września 2017 at 08:09Dzięki wielkie!
Limonka
14 września 2017 at 06:27Wspaniałe napisane! Wzruszająco, z humorem, prawdziwie:) Rodzicielstwo to cudowna, ale też bardzo trudna droga.
Życzę Wam sił i zdrowia i wzajemnego szacunku. Reszta jakoś pójdzie
SiostryADiHD
14 września 2017 at 08:09No ładnie podsumowałaś 🙂
Wzajemnego szacunku i myślę, że to wystarczy!!! <3
Najważniejsze
Amelia V.
14 września 2017 at 00:13Bardzo fajny wpis, przyjemnie się go czytało! Podoba mi się luźne i humorystyczne podejście do tematu, które jednak niesie za sobą pewne przesłanie i pozwala na wyciągnięcie rozsądnych wniosków. Uważam, że powinno się poznać sprawę ciąży z perspektywy obu stron, gdyż zwłaszcza w kontekście przyszłego ojca nadal istnieją pewne stereotypy mówiące o braku zainteresowania tematem, bagatelizowaniem zmiennych nastrojów i zachcianek oraz traktowanie ich jako coś trywialnego. Na pewno z chęcią przeczytam kolejne wpisy autorstwa „Jacka R.”, tak jak pochłaniam pozostałe wpisy na tym blogu 😀 Pozdrawiam Was i życzę powodzenia w kolejnych „zmaganiach ciążowych” ;))
SiostryADiHD
14 września 2017 at 08:08Hej Amelia,
Bardzo dziękujemy za ciepłe słowa <3
Zapewne regularnie, może niestety przez brak czasu nieczęsto, pojawią się dłuższe wpisy.
No minimum raz w mc 🙂
Buziaki
Eff
13 września 2017 at 23:11Hahahah! Fenomenalny wpis! W ciąży nie jestem i na razie nie planujemy ale od czasu do zadu zaglądam do ciężarnych, żeby zobaczyć co u nich. Ten post wywołał u mnie duży uśmiech na twarzy. Szczerze, z poczuciem humoru – rzadko się trafia na takie teksty 😀
Życzę Wam spokojnej ciąży! Żeby wszystko poszło po Waszej myśli No i szczęśliwego rozwiązania
SiostryADiHD
13 września 2017 at 23:27Dziękujemy pięknie Ewelina <3 zaglądaj!
Paulina
13 września 2017 at 22:35Milka, ten twój Jacek to ideał!
Mama na wybiegu
13 września 2017 at 21:34Milka,niesamowitego masz tego Jacka ! 😉 …milość w każdym zdaniu ! Jestescie cudownym duetem ! Czekam na kolejne teksty !
SiostryADiHD
13 września 2017 at 22:04:))) dzięki kochana mamuśko <3 miło mi, nam!
Musi więcej pisać!
Angelika
13 września 2017 at 21:13Gdzie szukać takich facetów ???
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:15Sami przyjdą hahah 🙂
Minia
13 września 2017 at 21:13Brawo Jacek !!! Pięknie i prawdziwie opisane Czekam na więcej . Wszystkiego co najlepsze dla całej Waszej 3
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:15Dziękujemy :)))) 4, bo jeszcze nasz tupaś kochany 🙂
Natalia
13 września 2017 at 21:11Cudowny tekst!!! Taki prawdziwy i zdecydowanie wywołujący uśmiech na twarzy 🙂 czekam na więcej
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:27miło nam, dziękujemy!
Ewa
13 września 2017 at 21:09Świetnie mi się czytało ten tekst i czekam już na kolejne „odcinki” z Waszymi perypetiami 😀 😀 już trochę Was śledzę i wydaje mi się, że nie macie jakiegoś mega długiego stażu, bo pamiętam jak jeszcze Milka narzekała i się śmiała z tego, że nie ma drugiej połówki ale szczerze Wam kibicuje i wydaje mi się, że idealnie się dobraliście <3
ps. popłakałam się na końcu… Milka Ty szczęściaro ;))))
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:11Baaaardzo bardzo mi miło Ewa 🙂
Haha jak to babcia mówiłą „A masz Ty tam kogoś w tej Łodzi” hahahah i bywało ciężko…
teraz jest dobrze 🙂 Czekamy co nam życie przyniesie, albo nieeee – cieszymy się z tego co jest!
🙂
Ewa
13 września 2017 at 22:31i tak ma być! Stworzycie cudną rodzinkę, kibicuję Wam z całego serducha 😉 :*
Sylwia
13 września 2017 at 20:50Piękne, prawdziwe słowa. I pewnie tylko takie może napisać ten kto będzie/ jest ojcem. Uczucia, które z pewnością ciężko okiełznać słowami. Ależ Wy się kochaaacie ! Cudowni ! Czekam na więcej tekstów Jacka. A co tam, czekam na więcej tekstów o was, o ciąży i w ogóle hej
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:12No muszę go zmobilizować 🙂 Niech pisze CHŁOP 🙂
sawblaze7
13 września 2017 at 20:46Świetnie opisane 😉 Szacun!
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:12🙂
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:15<3
Martyna
13 września 2017 at 20:40To było piękne!;) wszystkiego dobrego dla Was i maluszka!;)
"Benio"
13 września 2017 at 20:35To jest bardzo fajny i prawdziwy tekst z pkt widzenia mezczyzny. Powodzenia. Autor nie wspomnial ze w tym mazurskim kanale uronil lezke gdy wiadomosc zostala potwierdzona przez lekarza 😀
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:16hehehe ryczał jak bóbr, a nie uronił łezkę hahaha :))) i uchlał się jak świnia!
Magda
13 września 2017 at 20:27Aż mi łzy do oczu napłynęły (ze wzruszenia):-). Tyle w tym tekście jest miłości! Milko! Ty go nie pytaj, czy Cię kocha tak mocno jak Ty jego – jeśli jeździ po ten cieniutko pokrojony serek to to jest właśnie ogromna miłość:-). Chętnie poczytam więcej tekstów! Pozdrawiam :-*
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:17hahahah no w sumie serek, a nawet dwa opakowania są w lodówce hahah, zebym go nie zaskoczyła w nocy ahhah :))))
antolkowe_love
13 września 2017 at 20:24Tekst jest świetny, głęboki i mega prawdziwy! Jesteście świetną parą, ale najpiękniejsze słowa jakie można usłyszeć od drugiej połówki to: „A moją najwyższą ambicją jest dać im dwojgu wspaniały, pełen miłości dom, w którym wpoję mojemu pierworodnemu najważniejsze wartości.”
I więcej słów nie potrzeba…
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:17<3!!!!! amen
Anonim
13 września 2017 at 20:15Będziecie cudownymi rodzicami Ahoj przygodo
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:17ahooj 🙂
Ula
13 września 2017 at 20:10Aż przypomniała mi się moja ciąża jak przez tydzień jadłam rybę po grecku, a kiedy mój luby mi ją kupił poklocilismy się, ponieważ już mi nie smakowała. Teraz już mam mojego synka przy sobie i mimo tego, że było ciężko cieszę się, że daliśmy rade i wierzę że Wy też dacie. ☺ Pozdrawiam i życzę Wszystkiego Dobrego dla przyszłych rodziców
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:18dokładnie… trzeba te cięższe chwile przejść również razem! 🙂 będzie dobrze <3
Karola
13 września 2017 at 19:48Rewelacyjny tekst!! Wywołuje uśmiech na twarzy!! Prosimy o więcej !! 🙂
SiostryADiHD
13 września 2017 at 21:27<3
Barmanka
13 września 2017 at 19:39Ohhh Jacuś to wyjaśnia dlaczego tak dobrze bawiłeś się na mazurach…! 😀
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:41Hahahahhahahahahahha <3
Kimakowa
13 września 2017 at 19:30Nie no Jacek dałeś radę 🙂 powodzenia wam życzę i dużo cierpliwości 🙂 Będziesz super tatim
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:34dziękuuujemy!!!
Jacek dumny!:)
A, Jakubiec
13 września 2017 at 19:29Będziecie najlepszymi rodzicami! <3
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:36ihihihihi :))) Milka mamą heheh
AniiiaK
13 września 2017 at 19:14Super, bardzo twórczo i dojrzale,prosimy częściejTymczasem dużo radości i pozytywnej energii dla Was w najważniejszym momencie życia!
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:36Dziękujemy Aniu :)))
Darek
13 września 2017 at 19:12Ja jestem ojcem dwóch córek – przeszedłem to co piszesz i na nic bym tego nie zamienił. Ciąża to wspaniałe doświadczenie dla obu połówek, ale to dopiero początek. Wzrok dziecka, bezgraniczne zaufanie i słowa KOCHAM CIĘ TATO to najlepsza rzecz, która mnie w życiu spotkała. Czekają Cię niezapomniane chwilę, zaczynając od porodu, a potem będzie tylko ciekawiej 🙂 Nigdy już nie będziesz widział co Cię spotka następnego dnia. Kiedy Twoje dziecko wypowie pierwsze słowo, kiedy zacznie chodzić, kiedy z całej siły się przytuli. To COŚ tak wspaniałego, że nie da się tego opisać, to trzeba przeżyć. Także powodzenia i trzymamy z żoną za Was mocno kciuki.
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:35Jaki piękny komentarz! Czytałam na głos z łezką w oku. Dziękujemy Panie Darku, liczymy na częstsze Pana odwiedziny u nas na blogu <3 Jacek obiecuje,ze jeszcze coś napisze 🙂 Fakt, to dopiero początek pięknej przygody! Buziaki dla córeczek!
D.R
13 września 2017 at 19:11Aż chce się czytać na pewno będziecie wspaniałymi rodzicami
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:36Dzięki :))) zobaczymy hahahah :)))
Marzena
13 września 2017 at 19:10świetny tekst ubawił mnie a jeszcze bardziej wzruszył Milka masz super mężczyznę życzę dużo miłości
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:36:*
Nastka
13 września 2017 at 18:58Jeju… Tyle ciepła i wsparcia! Trzymajcie się cieplutko i niech maluszek rośnie !
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:02Miło mi baaardzo 🙂
KK
13 września 2017 at 18:55Milka, masz mądrego faceta! Przyjemnie się czytało 🙂
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:02Dziękuję ślicznie!
Wiktoria
13 września 2017 at 18:53Świetny tekst naprawdę, uśmiech nie schodził czytając ten wpis ☺
SiostryADiHD
13 września 2017 at 19:03i o to chodziło <3
Anonim
13 września 2017 at 18:49Bardzo dobra wypowiedź,zapewne kazdemu przyszłemu ojcu da do myślenia,prosimy bardzo o częste takie pisanie
SiostryADiHD
13 września 2017 at 18:51<3 będę Jacka namawiać na częstsze wypowiedzi :)
Anonim
13 września 2017 at 18:53Mam nadzieję,że wypali
Magda
13 września 2017 at 18:43Świetne! Koniec mnie wzruszył 🙂 Koniecznie pisz częściej 🙂
SiostryADiHD
13 września 2017 at 18:51:))) dziękujemy
Edyta
13 września 2017 at 18:41Jest dobrze nawet bardzo dobrze.
Sonia
13 września 2017 at 18:41Super tekst Prosimy o więcej
Gocha
13 września 2017 at 18:31Jacku, pisz częściej! Świetny tekst 🙂
SiostryADiHD
13 września 2017 at 18:36Będę go do tego zmuszać 🙂
Evka_pl
13 września 2017 at 18:29Panie Jacku, gratuluję świetnego, ciekawego wywołującego uśmiech tekstu. Proszę pisać cyklicznie.
SiostryADiHD
13 września 2017 at 18:34W imieniu Jacka bardzo dziekuję <3 własnie śmiga na rowerze, jak tylko wróci pokaże mu komentarze 🙂