Hahahahaha czas ponaśmiewać się ze mnie!
Nie wiem czy miałyście podobnie czy nie, nie wiem czy jest to normalne, ale co jakiś czas mam dziwne myśli w głowie. Czy wszystko jest ok??? Czy dobrze zrobiłam robiąc tak lub tak?
Jak tylko dowiedzieliśmy się o ciąży zaczęłam szperać w internecie czego nie mogę jeść, jakich zabiegów nie mogę wykonywać. Połowa wpisów była przerażająca, niektóre mamy zalecały, aby najlepiej nic nie robić, ogólnie się nie ruszać. Żadnych wizyt u kosmetyczki, połowa rzeczy z produktów spożywczych do wyrzucenia, zero lotów samolotem i wiele innych przeciwwskazań…
Jacek patrząc na mnie (z przerażeniem) od razu negował większość z tych wpisów, kupił mi dwie książki i zabronił czytać fora hahahahhaha.
No i UWAGA zaczęło się. W książce ciąża podzielona była na trymestry, a nawet tygodnie.
Coś na zasadzie: „Jak powinna czuć się mama w poszczególnych etapach”.
Co przeczytałam to miałam. „Na tym etapie mama może odczuwać mdłości”. Jacek opowiada te historie znajomym i cytuje „Milka kończąc czytać rozdział o mdłościach leciała do toalety, bo nagle je miała. Następnie analogicznie było z dusznościami, zawrotami głowy itp. Pytałem tylko co dziś przeczytała, aby wiedzieć na co się szykować hahahahhaha”. Tylko miłość jest w stanie to przetrwać hahahah!!!!
Podejrzewał u mnie hipochondrię, chyba żałował, że kupił mi te książki. Jednak spokojnie trwało to tylko w okresie 1 trymestru. Każda z nas chce, aby wszystko przebiegało prawidłowo, to dla nas jest teraz najważniejsze. Na szczęście już teraz jestem spokojniejsza, nawet nie mam czasu na te książki. Normalnie pracuje w biurze Fit and Jump, każdy weekend spędzam nad morzem z 4FUN.TV. Każdy wie, że dla mnie największą katorgą byłaby sytuacja, w której musiałabym siedzieć bezczynnie w domu. Naturalnie z treningów na trampolinach zrezygnowałam, jednak nadal zapraszam do Fit and Jump Łodź Śródmieście <3 Mamy baaaardzo dobre trenerki!
Zatem, póki czuję się dobrze, nie zamierzam korzystać ze zwolnień.
Jestem zdolna do pracy i mam nadzieję, że tak będzie do rozwiązania. No może miesiąc przed pośpię więcej 🙂
18 komentarzy
Ewa
29 września 2023 at 08:41Ciąża to nie jest prosta sprawa, ponieważ każda z nas musi w tym okresie bardzo o siebie dbać. Z tego powodu należy regularnie umawiać się na wizyty do lekarza online lub stacjonarnie. Dzięki temu mamy możliwość regularnego monitorowania zarówno naszego stanu zdrowia, jak i dziecka.
KejtSzafransky
21 sierpnia 2017 at 19:36Mamą nie jestem, ale myślę, że to całkiem normalne. Odpowiadasz teraz nie tylko za siebie, ale również za malutką bezbronną kuleczkę 😉
Ewa
19 sierpnia 2017 at 10:44Oczywiście że to jest normalne.
W czasie ciąży niepowołane sie wiele razy. Wystarczyło że przeczytałam coś w poradniku lub necie i od razu zastanawiałam sie czy u mnie jest tak samo a gdy bylo inaczej chciałam lecieć do gina aby potwierdził ze jest ok.
Gdy np dzidziuś za długo sie nie ruszył okropnie panikowałam.
Od 6 miesiąca co wieczór śpiewała kołysanki bo gdzieś wyczytałam ze Maluszki zapamiętają melodie i po porodzie łatwiej je uspokoić. U nas sie to nie sprawdziło. Maz tylko w czasie moich kolysanek przezywał katusze bo mam okropny glos.
SiostryADiHD
19 sierpnia 2017 at 19:06haahhahahahh Ewa te kołysanki – mistrz <3 oj ja lepiej, abym nie śpiewała...
Magdalena
19 sierpnia 2017 at 10:25Hej kochana. Ja kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży to mój synek miał już 6 tygodni. Przez ten czas byłam nie świadoma ze jestem w ciąży i jak to na imprezach zdarzało Mi się napić alkoholu. No i kiedy wybrałam się do ginekologa na badania kontrolne dowiedziałam się że jestem w ciąży. Pierwsze uczucie jakie przywitało mnie to strach o ta małą istotkę. Opowiedziałam wszystko lekarzowi co robiłam a on mnie uspokoił że wszystko jest dobrze. Po kilku dniach zaczęło się. Wymioty mdłości od samego rana do późnego wieczoru. Nie mogłam jeść pic wody nic a nic. 4 miesiące wycięte z życia,
cały czas siedziałam w domu. W pierwszych 4 miesiącach schudłam 6 kg ale mimo tego ciąża przebiegała prawidłowo. Po 4 miesiącach mdłości wymioty odeszły. I zaczęłam tyć kiedy szłam na sale porodową ważyłam 95 kg. Antoś urodził się 13 grudnia o godz 17:40 waga 3940 i 56 cm. Poród siłami natury. Poród trwał nie całe 3 godz.
Jeszcze tak na koniec że kiedy urodził się Antoś dopiero teraz zrozumiał definicje miłości.
Buziaczki dla ciebie.
SiostryADiHD
19 sierpnia 2017 at 19:08Hej 🙂 Antoś piękne imię, bierzemy je pod uwagę.
Ja też sporo wymiotowałam, jednak pracowałam cały czas, bywały ciężkie dni…
Teraz apetyt rośnie hahahah..
zosia_wiktoria
19 sierpnia 2017 at 08:16Cześć
Przede wszystkim rzuć te wszystkie poradniki w kąt, to Ty wiesz najlepiej jak w danej sytuacji reaguje Twoje ciało. Może w okresie ciąży bym zrezygnowała z jakiś laserowych zabiegów u kosmetyczki i masaży. Lepiej sprawdzą się dobre kosmetyki z apteki. Co jaki czas masz wizytę u lekarza? Ja miałam co 2 tygodnie, moja siostra co miesiąc. Dobry specjalista rozwieje Ci wszystkie wątpliwości. Słuchaj swojego ciała. Ja nie miałam wcale mdłości i żadna z moich 3 sióstr. Za to moja mama z najmłodszą córką mdłości miała każdego dnia rano i tak przez pierwsze 3 miesiące. Nie martw się niczym nosisz pod sercem nowe życie. pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania.
SiostryADiHD
19 sierpnia 2017 at 19:10Mdłości prawie już ustąpiły. Były dość regularne i intensywne. Do lekarza chodzę mniej więcej co miesiąc.
Ostatnio miałam badania połówkowe <3 super uczucie.
Joanna
18 sierpnia 2017 at 23:09Cześć !
Ja osobiście do 5tego miesiąca byłam pełnią tętna życia przyszła mamą ( zero mdłości,wymiotów czy pierwszych objawów ) i mimo, że jadłam zdrowo, oszedzalam się tak jak na przyszla mamę przystało to nastąpiły małe komplikacje.. przestałam pracować, pobyty w szpitalu, zalecenia lekarza na ciągły odpoczynek i tak moja ciaza zmieniła się o 180 stopni. Obecnie jestem w 8 miesiącu i tylko marze juz o rozwiązaniu! Ale nadal są obawy czy wszystko jest wporzadku czy dobrze się rozwija – najchętniej bym robiła co tydzień USG 😛
Wiec myślę że to normalne ! Także głowa do góry nie jesteś jedyna szalona przyszła mama 😛
I dużo zdrówka!
SiostryADiHD
19 sierpnia 2017 at 19:12Oooo to kochana już tuż tuż :)))
Ja od poczatku do dzis aktywnie, tzn pracuje. Oczywiscie treningow juz nie prowadze, ale z 4FUNTV dzialam 🙂
Zobaczymy co bedzie dalej.
Edyta
18 sierpnia 2017 at 22:28Hejka. Pozdrawia serdecznie w moim przypadku przy obu ciazach było inaczej bo jak byłam w ciąży z synem to niechulalo w Internecie tyle „dobrych ” rad więc było mniejsze napięcie. A w drugiej ciąży z córka oj było już ciut trudniej ale ok. Dałam radę.
Moim zdaniem. Poczytać można, ale najlepiej jest słuchać swojego ciała żeby nie zwariować. Zobaczysz jak spojrzysz na ta mała istotne pierwszy raz Miłość od pierwszego spojrzenia i wszystko co było ulatuje. Pozdrawiam Edyta
SiostryADiHD
19 sierpnia 2017 at 19:14Musi to być niesamowite uczucie, emocje!
Sama już oczekuję! <3 cieszę się!
Staram sie mieć zdrowe podejście do tych wszystkich "rad".
Justyna
18 sierpnia 2017 at 21:35W internecie to mozna pcozytac ale same glupoty, zeby sie posmiac! nie wierz w absolutni nic! Jakakolwiek watpliwosc skonsultuj z dr prowadzacym i juz ja na szczescie mialam swoja gin pod tel. Fakt- dwa porody za mna, kazdy inny. Pierwsza ciazs pelen obaw, stresu itp ale to ze wzgledu na niejakie komplikacje (za duzo badan w tej ciazy i strasza!) Druga zas przebiegla..szybko! Nie wiem kiedy minelo te 9miesiecy ciazy i 7miesiecy szkraba! A ksiazki hmm.. przeczytalam w 1 ciazy w szpitalu dzien przed porodem
SiostryADiHD
19 sierpnia 2017 at 19:17hehehhe :))))
najważniejsze to zdrowe podejście! 🙂
Mam super lekarza i jego sie radzę 🙂
pzdr :*
Emi
18 sierpnia 2017 at 21:11Milka, gratulacje Ja aktualnie zaczynam 4 miesiąc i na razie na szczęście nie mam wybuchów paniki Ostatnio dostałam fajną książkę – Kaz Cooke „Ciężarówką przez 9 miesięcy” i jest super, więc polecam (tata się ze mnie śmieje, że chyba robię prawo jazdy kat. C )! Jest też druga cześć – „Dzieciozmagania”, ale to już po narodzinach
Jeszcze raz gratulacje, przyszła mamo
SiostryADiHD
19 sierpnia 2017 at 19:18Również gratuluję <3
To będę przed Tobą 😀 zdam relację 🙂
Magda
18 sierpnia 2017 at 21:04Przede wszystkim nie czytać internetow! Może się wtedy okazać że wszystko co robimy, jemy jest złe. A historie o porodzie to już w ogóle lepiej sobie darować… 😀 ja jestem tydzień przed terminem i stres jest już naprawdę duży ale wolę nie zagłębiać się w „dobre rady”.
SiostryADiHD
19 sierpnia 2017 at 19:19Ooooooo Magda trzymam kciuki <3
To faktycznie napięcie rośnie!