Międzynarodowy Dzień Pizzy zobowiązuje!
Do jedzenia mamy dość zdrowe podejście, nie popadamy w skrajności i skoro żyjemy na pudełkach, tzn. cateringu Loveat, to możemy sobie pozwolić na odstępstwa 😀
Poniższa pizza nie jest dietetyczna, zawiera gluten i inne świństewka, ale smakuje rewelacyjnie i jeśli robicie sobie cheat meal to koniecznie musicie jej spróbować – tak chrupkiej pizzy nie jadłam nigdzie!!! <3
Przepis na ciasto (dwie pizze):
300 g mąki pszennej
3/4 szklanki ciepłego mleka
20 g drożdży
1 łyżeczka cukru
60 g roztopionego masła
1/2 łyżeczka soli
oregano
2 łyżki oliwy
Sposób przygotowania:
Drożdże rozkruszamy do kubka/miseczki, dodajemy cukier i łyżeczkę mąki – zalewamy ½ szklanki ciepłego (nie gorącego) mleka. Mieszamy i odstawiamy na jakieś 10 min.
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy pozostałe składniki i wyrośnięty zaczyn. Wyrabiamy ciasto – przed można natłuścić sobie dłonie oliwą (wtedy ciasto łatwiej odchodzi od rąk). Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczkę i odstawiamy do ciepłego miejsca, ja zazwyczaj kładę je obok kaloryfera. Fajnie gdyby ciasto postało tam z godzinkę, ja jednak nie zawsze mam tyle czasu i po 20 minutach zabieram się za dalszą pracę.
Ciasto dzielimy na dwie części, jedną z nich rozwałkowujemy na kształt pizzy. Możecie zrobić standardową okrągłą pizzę, jednak ja ostatnio zobaczyłam w Internecie pizzę Rafała (pizzermana z Farina Bianko) i chciałam uzyskać podobny kształt – gwiazdkę 🙂
W tym celu na środku rozwałkowanego ciasta położyłam kubek i cięłam ciasto na standardowe kawałki pizzy, jednak dojeżdżałam tylko do kubka, pozostawiając dzięki temu złączony środek. Na całość nałożyłam sos pomidorowy (poniżej dam przepis), ser i ulubione składniki – dziś to była szynka parmeńska, odrobina pieczarek i pomidorków koktajlowych – ich nie za dużo bo puszczają wodę. Trójkąciki zamykałam mocząc palce w wodzie, aby ciasto chętniej się sklejało.
PIEC około 15min. w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.
Sos pomidorowy:
pomidory w puszce – całe
2 ząbki czosnku
bazylia i oregano
Sposób przygotowania:
Odlewam wodę z puszki, do miski wrzucam pomidory – blenduję je na jednolitą masę. Przeciskam czosnek i dodaję przyprawy do smaku. Mi taki sos bardzo smakuje i w zupełności wystarcza. Jeśli będzie zbyt wodnisty możecie go gotować w celu odparowania nadmiaru wody, ja jednak najpierw porządnie odsączam pomidory i sos ma odpowiednią konsystencję.
Po upieczeniu pizzę pocięłam i położyłam na nią duuuużo rukoli i duuużo pomidorków koktajlowych pociętych na ćwiartki.
SMACZNEGO <3
No Comments