Na urlop wybrałam sobie przepiękną gorącą Chorwację, jednak nie był to urlop dla moich włosów… wręcz przeciwnie – katorga. Taaaak… wiem! Powinnam płukać włosy normalną wodą za każdym razem gdy wychodziłam z Adriatyku… Jednak byłam na wakacjach i po prostu mi się nie chciało 😛 Poza tym do wody wchodziłam ochłodzić się co kilkanaście minut 😛
Tak więc moje włosy i skóra pokrywały się białym osadem… Cały czas smarowałam skórę kremami nawilżającymi, jednak o włosy, aż tak dokładnie nie zadbałam.
Wróciłam do Polski i niestety widziałam tego skutki, włosy były po prostu przesuszone…
W lecie w ogóle włosy mają się gorzej, ponieważ źle reagują na promienie UV, do tego słona woda i po temacie. Jeszcze nie czas na krótką fryzurę, lubię długie włosy, zatem udałam się do Marcina, aby pomógł mi je zregenerować.
Nie wiem dokładnie co nałożył, ale jakąś maseczkę, którą później ogrzewał. Dodatkowo jak już byłam zrobiłam kilka jasnych refleksów plus podcięłam całość i wycieniowałam przód. Myślę, że efekt jest zadowalający, tzn. ja jestem zadowolona! 🙂 Włosy miękkie, jedwabiste, jak to się mówi odżyły.
Aaaa na dodatek przyjemna atmosfera i dużo śmiechu u Marcina, tego nie da się kupić.
Przyjemne z pożytecznym, najlepszy duet!
I jak to typowy facet, pytając czego się napiję zaproponował: wodę, koktajl, kawę… a ja jak to typowa baba odpowiedziałam “hmmmmmm nie wiem.. kawę, albo nie koktajl, albo nie hmmm” to przyniósł co się dało 😛
Jednak co zrobić jeżeli nie możesz od razu wybrać się do fryzjera? Marcin wspominał mi o maskach do spłukiwania, z których możesz zrobić kompres zawijając włosy ręcznikiem. Aby uzyskać lepszy efekt ręcznik można podgrzewać ciepłym powietrzem z suszarki. Następnie to spłukać 🙂
Można też nałożyć żółtko plus kilka kropelek olejku rycynowego i postąpić dokładnie tak samo z ręcznikiem.
Także jeżeli jesteście z Łodzi i macie ochotę na dobrą kawę i pielęgnację włosów odwiedźcie Pracownię Fryzjerską Marcina Kamińskiego przy ul. Żwirki 6 w Łodzi 🙂
No Comments