Międzyzdroje zawsze kojarzyły mi się z nadmorską promenadą i plejadą gwiazd polskiego kina. I faktycznie tak trochę jest, nawet w hotelu w którym się zatrzymaliśmy jedliśmy codziennie śniadanie ze Zbigniewem Buczkowskim (google it!). Ale jest w tym miejscu coś magicznego… Coś co wyróżnia tę miejscowość od innych nadmorskich kurortów, a jak wiecie w te wakacje odwiedziliśmy ich sporo. Co zresztą dziewczyny opiszą w osobnym poście. Tak, piszę to ja – Jacek. Dlaczego wyłgały się mną? Bo w sumie mam zmysł obserwatora, prócz tego pasjami wstawałem wraz z Młodym wcześnie rano i spacerowaliśmy po Międzyzdrojach. To właśnie wtedy zauważyłem nakład pracy jaki jest codziennie wkładany w to, by to miasto prezentowało się tak pięknie. Czułem wręcz niemieckie pedantyczne wpływy widząc właścicieli restauracji odkurzających i myjących chodniki te przybytki otaczające. To zaprawdę godne podziwu i naśladowania. Codziennie podlewane kwiaty i trawniki. Widać na pierwszy rzut oka, że tutaj dba się o to, by człowiek pozytywnie zapamiętał to miejsce. Klasyczna architektura zderza się raczej w łagodny sposób z postępowymi inwestycjami, których nie da się uniknąć. Międzyzdroje oferują mnóstwo atrakcji dla turystów w każdym wieku. Są tu wycieczki kolejką na wyspę Wolin, objazdy po mieście, wielkie akwarium z interesującymi okazami, gabinet figur woskowych, papugarnia. Co wspaniałe, tuż za granicami miasta zaczyna się dzika i zachwycająca natura, nieskażona ingerencją człowieka. Chwała za Parki Narodowe!
Zatrzymaliśmy się w hotelu Amber Baltic, który sam w sobie jest ikoną Międzyzdrojów. To właśnie wzdłuż niego jest aleja gwiazd i to właśnie tu one się zatrzymują. To jeden z tych hoteli, który zachował klimat minionego ustroju politycznego i jest to cholerny plus! Takie miejsca nie powinny się zmieniać! Co zasługuje na osobną pochwałę to obsługa. Tyle uśmiechów nie otrzymaliśmy nigdzie indziej. A Ignaś był w siódmym niebie mając kilkanaście nowych ‘ciotek’! Milka naturalnie była zachwycona faktem, że hotel posiada swoją cukiernię. Taaak codziennie jadła deser…
Nie da się nie wspomnieć o samym końcu miasta i porcie. Trochę zaniedbany, trochę na uboczu, ale z takim klimatem! Przebiegające uliczkami tory dla wózków transportowych świeżych ryb z kutrów, to piękna pamiątka po czasach gdzie port miał głównie znaczenie handlowe. Teraz to atrakcja z kilkoma kutrami wyrzuconymi na brzeg, masą stanowisk z pysznymi wędzonymi rybami, jak i też lokalizacja restauracji rybnych. W tym ta jedyna, najwspanialsza, która powoduje napływ śliny do ust – Strzecha! Tego nie da się opisać, to trzeba spróbować. My z przyjemnością wrócimy do Międzyzdrojów. Jest to cudowne miasto, które boryka się z problemami każdego kurortu z tą drobną różnicą, że tu na pierwszy rzut oka wiesz, że się starają z dobrym skutkiem jak nigdzie indziej.
A teraz kilka słów od Milki: „Międzyzdroje to super miejsce dla rodzin z dziećmi. Miasto jest zadbane, idąc na plażę bez problemu poradzicie sobie z wózkiem (podjazdy), na miejscu znajdziecie różne atrakcje dla dzieci. My jak już wiecie zatrzymaliśmy się w hotelu Amber Baltic, który jest zlokalizowany tuż przy plaży. Ogromnym plusem jest prywatna plaża, a jak wiecie to rarytas na zatłoczonym polskim wybrzeżu, oczywiście leżaki, parasole są do dyspozycji gości. Jednak dla mnie najważniejszy był fakt, że do pokoju mam bardzo blisko, a często zdarza mi się czegoś zapomnieć… Kolejna zaletą jest taras z widokiem na morze, gdzie można spożywać posiłki, śniadanie na tarasie było mistrzowskie. Mieliśmy szczęście, ponieważ pogoda dopisała. Dla dzieci hotel przygotował kącik zabaw w sali śniadaniowej, nie wiem kto był bardziej zadowolony, rodzice czy dzieci haha. Ooo od razu Wam wspomnę, że rok w rok w Amber Baltic odbywa się wystawa LEGO, przy okazji można zakupić klocki, także ostrzegam. Widziałam tam mnóstwo tatuśków z dziećmi, mamy w tym czasie mogą relaksować się w SPA czy na basenie (jest basen wewnętrzny i zewnętrzny). Cóż jeszcze mogę Wam dodać, dla aktywnych – hotel dysponuje rowerami dla dzieci i dorosłych oraz fotelikami czy przyczepkami. Nudzić się tam nie będziecie! I taka ciekawostka na koniec, w czasie pobytu w hotelu możecie zalogować się do hotelowego WIFI i korzystać z osobistego asystenta podróży (MOBILE CONCIERGE). Teraz zameldowanie się, zamówienie masażu czy śniadania do pokoju jest jeszcze łatwiejsze. To nie był nasz pierwszy i ostatni pobyt w Amber Baltic, tak jak już Jacek wspomniał, ludzie, którzy tam pracują są otwarci, pomocni, ciepli. To oni tworzą to miejsce.”
Lubicie polskie morze? Gdzie najchętniej jeździcie?
15 komentarzy
Aga
5 listopada 2018 at 12:50W rym roku również byliśmy w Miedzyzdrojach (ja w 8.miesiacu ciąży) i codziennie chodziliśmy na rybkę do portu ostatniego dnia pobytu pewien Pan Rybak nam powiedział, ze miasto chce te knajpki zlikwidować i postawić tam hotele bo ta cześć miasta szpeci Międzyzdroje 🙁 ja osobiście uważam, ze powinny te budki zostawić bo rybka tam jest najlepsza ❤️
Aga
2 września 2018 at 20:42Super w tym roku tez byłam i 3 ubiegłych latach ale w tym roku wyjątkowo pierwszy raz z córeczka. Idealne miejsce dla rodzin z dziećmi Polecam 🙂
Aga
2 września 2018 at 20:39Super w tym roku byłam w Miedzyzdrojach i w 3 ubiegłych latach ale w tym roku wyjątkowo już z córeczka tez polecam 🙂
nadziiiak
26 sierpnia 2018 at 22:59bylam w Miedzyzdrojach – 2 albo 3 lata temu, macie racje bardzo ladnie tam jest 🙂 zdjecia jak zwykle rewelacja, Buzki :*
SiostryADiHD
27 sierpnia 2018 at 10:17dziękujemy :))
Ania
26 sierpnia 2018 at 22:47Ale narobiliście smaka na rybkę super wpis, mam nadzieje się tam kiedyś wybrać 🙂 Ja najczęściej ląduję w Karwi bądź w Trójmieście 😉
SiostryADiHD
27 sierpnia 2018 at 10:17Same mamy ochotę na tę rybkę teraz 🙂
MANIA
26 sierpnia 2018 at 22:03Świetny wpis, przyjemnie się czyta ! Aż z chęcią bym się wybrała do Międzyzdrojów. 🙂
Również pozdrawiam Was serdecznie z nad morza ♀️
SiostryADiHD
27 sierpnia 2018 at 10:18ooo cudnie 🙂 dziękujemy
Ida
26 sierpnia 2018 at 21:12Piękne zdjęcia i świetny wpis! Uwielbiam polskie morze, każda miejscowość ma swój wyjątkowy klimat. Zachód słońca, szumiące morze.. Pozdrawiam
SiostryADiHD
27 sierpnia 2018 at 10:18Tak zdecydowanie!
Kati
26 sierpnia 2018 at 20:38hej super wpis moze kiedys sie tam wybiore na ta chwile jestem zakochana w malej miejscowosci jaka jest Sasino i Stilo 🙂 nie ma tam hoteli ,restauracji tych wszystkich straganow tlumow ludzi ale jest cisza spokoj 😉 na plaze chodzi sie jakies 6km ale spacer lasem to czysta przyjemnosc a plaza cudowna
SiostryADiHD
27 sierpnia 2018 at 10:18Jacek byłby tam w raju 🙂
Iza
26 sierpnia 2018 at 20:13Super wpis! Chetnie wybiore sie do Miedzyzdrojow:) na ten moment lubie Lebe i Trojmiasto
SiostryADiHD
27 sierpnia 2018 at 10:19koniecznie się wybierz <3