Pierwsze nieprzespane noce z powodu ząbkowania mamy za sobą. Wtedy o 02:30 zastanawiasz się jak jeszcze możesz pomóc swojemu maluchowi i „grzebiesz” w internecie w celu znalezienia najlepszych domowych sposobów na ząbkowanie, aby ulżyć swojemu dziecku. Na naszym instagramie obserwuje nas mnóstwo świeżo upieczonych mam, zatem domowe sposoby na ząbkowanie mają w jednym paluszku. Na Waszą prośbę spisałam je i z chęcią się nimi podzielę.
Domowe sposoby na ząbkowanie:
- włóż smoczek, gryzak do lodówki – my dorośli również przykładamy zimne okłady na bolące miejsca,
- włóż mokrą pieluchę tetrową/ściereczkę do lodówki (Nasz Ignacy cały czas taką gryzie, ewidentnie przynosi mu to ukojenie)
- jeżeli Twoje dziecko przyjmuje już pokarmy stałe – zmroź owoce i włóż do specjalnej siateczki,
- zaparz herbatę rumiankową, przecieraj dziąsła gazą, pieluchą tetrową namoczoną w letnim wywarze z rumianku. Szałwia w tym przypadku również się sprawdzi,
- masowanie dziąseł poprzez pocieranie palcem również może przynieść uglę,
- pamiętajcie, że nic nie zastąpi naszej bliskości, obecności. W tym czasie częściej przykładam synka do piersi, noszę i przytulam.
Jeżeli chodzi o wyposażenie apteczki w trakcie ząbkowania to polecamy lek homeopatyczny Camilia, który sprzedawany jest w postaci ampułek oraz czopki Viburcol, który można aplikować raz na dobę (u dziecka do 1 roku życia). Ten zestaw rzeczywiście nam pomógł, Ignaś przetrwał noc bez większych dolegliwości. Jednak domowe sposoby na ząbkowanie również praktykujemy.
Na rynku istnieje wiele żeli/czopków/ampułek stosowanych w trakcie ząbkowania. Poniżej lista, którą sporządziłam na bazie Waszych wiadomości:
- Teetha, granulki na ząbkowanie,
- Dentosept, płyn do stosowania w jamie ustnej,
- Osa, roślinny żel na dziąsła,
- Osanit, granulki/kuleczki na bolesne ząbkowanie (podobno dziala cuda, ale nie jest dostępny w PL),
- Dentinox, żel na dziąsła,
- Camilia, ampułki homeopatyczne
- Viburcol, czopki
Przed zastosowniem jakiegokolwiek żelu, warto jest przetrzeć dziąsełka suchym, czystym gazikiem. Ponadto dobrze jest trzymać żel w lodówce. Pamiętajcie również, że wysokie temperatury i ciepłe jedzenie nasilają bolesność… W tym czasie najlepiej podawać lekko ciepłe dania oraz schłodzone owoce.
- Czy stosowałyście, którąś z tych metod, jeżeli tak to czy pomagała?
- Czy słyszałyście kiedyś o bursztynach w nawiązaniu do ząbkowania (naszyjnik z bursztynów)?
32 komentarze
Jacek
12 kwietnia 2022 at 09:28Polecam gryzaki https://www.babymetka.pl/300-gryzaki
Neverland
17 grudnia 2018 at 13:48Mam dwójkę dzieci i co prawda zabkowanie dawno juz za sobą, ale u jednego i drugiego dziecka stosowalam Viburcol w czopkach. Zawsze pomagalo. Zele na dziąsla są równiez bardzo skuteczne i polecam w szczegolnosci przed jedzeniem.
Sylwia
5 listopada 2018 at 19:09Misia ma dopiero 4 miesiące i póki co to pomaga nam masowanie dziąseł. Również jestem zdania, że nasza bliskość i spokój pomaga dziecku. ☺️ Testowaliśmy również żel. Natomiast smoczek był od początku odrzucony.
Sprytny Miś
30 lipca 2018 at 14:57Ile tutaj ciekawych informacji, bardzo dziękuje.
SiostryADiHD
8 sierpnia 2018 at 17:40bardzo proszę 🙂
Aga
17 lipca 2018 at 17:13Super dzieki. Moja mala ma niecale 3 miesiace ale sie przyda niedlugo 🙂
KasiaS
3 lipca 2018 at 09:50Świetny tekst, pomocny dla takich młodych rodziców jak ja <3
SiostryADiHD
3 lipca 2018 at 17:45Cieszę się Kasiu! Zaglądaj do nas jak najczęściej!
Klaudia
24 czerwca 2018 at 12:02Ja u swojej corki również stosuje żel Dentinox oraz w szczególnych przypadkach kiedy jest ju naprawdę kiepsko czopki Viburcol 🙂 czasami tez na noc żeby spokojnie przesypiala daje herbatkę HIPP z meliska 🙂 oczywiście schłodzony smoczek, chrupek który bardziej służy do jeżdżenia po dziaselkach i szczoteczki do masowania dziąseł 🙂
Basia S
22 czerwca 2018 at 00:03W naszym przypadku bransoletka z bursztynu była zbawieniem . Zero placzu, marudzenia, przespane noce. Nawet nie zauważyliśmy kiedy a mały miał już wszystkie ząbki.
Masajka
4 września 2018 at 13:09Ani u córki ani u syna ta bransoletka nie zadziałała w ogóle :/ Żele na dziąsła też niewiele dawaly. Ulgę przynosiły gryzaki, Viburcol dawałam zwykle na noc, bo te były najgorsze.
Patka.mama.oli
21 czerwca 2018 at 23:32U nas, z racji, że dziecko od samego początku dużo przeszło, gdzie podawane były różnego rodzaju leki przeciwbólowe typu morfina itp. Ząbkowanie przeszło szybko, no ok, aż tak bardzo tego nie odczuliśmy. Podawaliśmy żel Dentinix (Apap w krytycznych sytuacjach). Jedynki pojawiły się znikąd hihi nie wiedzieliśmy kiedy, gdyby nie kupy rzadkie. Jesteśmy obecnie na piątkach i tragedii nie ma. Pozdrawiam
AGATA
21 czerwca 2018 at 22:57Podzielę sie swoimi doświadczeniami…przy pierwszym-synku stosowałam na noc Viburcol , niestety czopki mozna stosować do 5 dni bodajże, a jego ząbkowanie trwało nieco dluzej wiec dodatkowo smarowałam dziaselka żelem Dentinox i tak jakos przetrwaliśmy ten bolesny czas.
Oczywiscie w kryzysowych sytuacjach Paracetamol czopki lub Nurofen czy Ibufen w syropie tez stosowaliśmy.
Przy córce jest zupelnie inaczej, przy pierwszych jedynkach byl koszmar…noce mielismy przepłakane, a dnie marudnee, nic nie pomagało…do czasu…kiedy zdecydowałam sie na bursztynki. Nie wiem czy to akurat zasługa bursztynów ale od kiedy je mamy jak ręką odjął…na dzien dzisiejszy corka ma 6 ząbków,a z buźki uśmiech jej nie znika
Karolina
21 czerwca 2018 at 22:18U nas gryzaki są non stop w lodówce i tylko je wymieniamy. Dodatkowo stosujemy camilię i Viburcol. Żele przerobilismy już 3 rodzaje i żaden nie pomoże na dłużej. Cały czas przytulam, noszę, kołysze… Ba, nawet śpi mi na brzuchu byleby chociaż dłużej pospal. Dziękuję za rady jak przerwać ten bardzo trudny okres – jutro włoze mokra tetre do lodówki. Gdybym tylko mogła to sama bym wzięła na siebie ten cały ból.
Natalia
21 czerwca 2018 at 21:46U nas gryzaki, ale tak od ok. 7 Msc, a pierwsze ząbki były już przed 6msc. Żel dentinox, nie podaję nic, jeśli nie sprawdzę na sobie, ten żel działa natychmiastowo. Oj zdążyło się, że jeden z bliźniaków płakał i nie mógł zasnąć, wystarczyło posmarować i jak ręką odjął. Nas Camillia uczuliła. Podobno teraz rumianek często uczula dzieci. O bursztyn ach nie słyszałam.
Mama Ignasia
21 czerwca 2018 at 21:38A jakieś sprawdzone gryzaki na wyrzynające się ząbki możecie polecić?
Kinga
21 czerwca 2018 at 20:57U nas sprawdziła się Camilia . Oczywiście inne maście też stosowaliśmy, też tego trochę było . Ale jednak po Camilia od razu było widać ulgę . 🙂 Polecam również 🙂
karolina
21 czerwca 2018 at 20:16Polecam bursztyny…synek (ogrodnik ) pierwszego ząbka przeszedł bardzo ciężko, zaraz później postanowiliśmy wypróbować bursztynów…jak ręką odjął…jedynym objawem wychodzących zębów jest duuuuużo śliny. Teraz ma 19 miesięcy i nie ściągamy w ogóle.
Ola
21 czerwca 2018 at 20:05O bursztynach słyszałam. Podobno można dac nawet bransoletkę z bursztynow do gryzienia. Nie stosowalam i raczej się nie zdecyduje. Nam pomógł żel dentinox i masowanie dziąseł, pieluszką lub palcem.
Karolina
21 czerwca 2018 at 20:12Bursztyny pod wpływem ciepła wydzielają znieczulajace olejki, więc gryzienie nic tu nie da. Dla mnie byłoby to zbyt niebezpieczne, synek nosi naszyjnik z bursztynów 🙂
Ola-mama x2
21 czerwca 2018 at 19:59Milka u nas świetnie sprawdza się żel- viburgel (NOWOSC ! ) -połączenie żelu na ząbkowanie i viburcolu:) o bursztynach słyszałam:) jak ząbki zaczynają wychodzić to dobrze jest też smqroewc dziaslo Wit.c – przyspiesza to przebicie zabka:)
Iwona
21 czerwca 2018 at 19:13My na szczęście przeszliśmy ząbkowanie bez gorączki, bez większego bólu i nieprzespanych nocy. Aczkolwiek z uporczywymi „naglymi” awariami w pieluszce. Uwierz- dzieci potrafią aż po szyję i aż po plecki 🙂
Jednak bywały dni gdzie Córka była niespokojna i wkurzaly ją dziaselka. Viburcol wygrał! Polecam każdej mamie 🙂
Iwona
21 czerwca 2018 at 18:38U nas byl Viburol stosowany ale nie pamietam czy akurat przy zabkowaniu.. Ogolnie my poszlismy szybko do pediatry bo zele nie pomagaly. Lekarz zapisal nam lek 2-skladnikowy robiony na miejscu w aptece. Byla to odrobina plynu ktory po wstrząśnięciu zamienial sie w piankę. Po użyciu odrobinki dretwialy dziasla w miejscu posmarowania. Nawet mężowi pomoglo bo tym czasie tez zabkowal (nieszczęsne ósemki…)
Edyta.a-s
21 czerwca 2018 at 18:27Ja zamowilam bransoletkę ambra de bimbi z mysla „a przeciez nie zaszkodzi” i moja coreczka od 10 mesoaca az do dzis a ma 2.5 roku nawet raz nie mruknela przy zabkowaniu…. a ma juz wszysykie mleczaki… noe woem jaka w tym zasluga bursztynow ale ciesze sie ze nie odczulam tego co to zabkowa ie dziecka i ze coreczka wogole nie cierpiala;)
Ada
21 czerwca 2018 at 18:05U nas dentinox, Camilla, austriacki żel o nazwie MamaAua i bransoletka z bursztynu specjalnie zamówiona u dziadków, którzy byli na wakacjach nad naszym morzem Bałtyckim nie wiem czy pomogło bo bez gorączki się nie obeszło
Monika
21 czerwca 2018 at 18:05Witajcie:*
Zarowno przy mojej 2,5 coreczce, jak i 10 miesiecznej:) stosuje masc orajel, sa to dwie masci( niebieska na dzien, fioletowa na noc) dzialaja cuda:)po posmarowaniu moje ksiezniczki odczuwaly ulge:) przyznam sie, ze stosowalam jedna masc polska, ale nie pamietam jaka( moze i dobrze, bo byla mega slaba;( ja polecam masc z calego serca
P.s Czy pisalam juz:* ze Was uwielbiam:* dajecie tyle pozytywnej energii:)
Kinga M
21 czerwca 2018 at 17:57My stosowaliśmy u córeczki Camilie, Viburcol, granulki Osanit oraz Dentinox. Wszystko sprawdzało się rewelacyjnie. Córci wychodzą teraz wszystkie trójki naraz i mamy Meksyk w domu Życzymy dużo cierpliwości i wytrwałości. ✌️
Mama Amelki 1.5 rocznej
21 czerwca 2018 at 17:57U nas dentosept i camilia daja radę od samego początku i przynoszą ulgę. Jak wychodziły 4 ki to córeczka dostała nurofen na noc jak widziałam że mocno boli, bo nawet nasz doktor mówił że nie mamy męczyć dziecka, bo spokojnie można podać. No ale to tylko sporadycznie jak widziałam, że naprawdę ja męczy mocno.
Anonim
21 czerwca 2018 at 17:57Polecam poczytać, może kogoś zaciekawi.
http://okiemfarmaceutki.pl/zabkujacy-bobas/
Mama nikiego
21 czerwca 2018 at 17:55Bursztyn super sprawa mieliśmy bransoletkę na rączkę i ząbkowanie nie było aż tak tragiczne. Najgorsze były trójki i tylko nam pomógł nurofen.
Angela&Elizka
21 czerwca 2018 at 17:52Bardzo nam pomógł Dentonix oraz Camilia, tez mała uwielbia gryźć schłodzone gryzaki 🙂
Mama Filipa
21 czerwca 2018 at 17:45U nas zel dentinox camilia i viburcol ale w ampulkach 3 kropelki dziala !!