Nie należę do osób, które maja idealny porządek w torbie. Zawsze miałam sporo niepotrzebnych gadżetów w torebce. Od kiedy jest z nami Ignaś moja torba przybrała na wadze. Dosyć, że jest większa to na dodatek jeszcze wypełniona po brzegi. Musiałam troszkę ograniczyć ilość niepotrzebnych pierdół w jej wnętrzu.
Co znajdziemy w torbie mamy? Powiedzmy, że wybieramy się na spacer, później na kawkę do znajomej czy kawiarni. Co dobrze mieć ze sobą?
Oczywiście zawsze mam ze sobą kosmetyczkę dla Ignasia, a w niej dwa pampersy (używamy Pampers Premium), chusteczki nawilżane (zazwyczaj używamy Alphanova lub takie z Tesco Loves Baby ) i krem do pupci. Dodatkowo wkładam do niej wkładki laktacyjne i żel antybakteryjny, nie zawsze jest okazja przewinąć maleństwo w toalecie, gdzie mamy dostęp do wody, a wypada nasze dłonie umyć (przed i po:P). Jednak zawsze możemy skorzystać z chusteczek nawilżanych dziecka. Aaa i jeżeli to będzie jakaś dłuższa wyprawa to możecie spakować krem na wiatr i niepogodę (mówimy o jesieni/zimie).
Kolejna rzecz, którą mam ze sobą to podróżna mata do przewijania, w formie składanej torebki zapinanej na rzep. Mam taką z firmy Kropka w kropkę, jest mięciutka i posiada nawet kieszeń na pieluszkę. Nie wyobrażam sobie rozebrać Ignasia i położyć na jakiejś zimnej ceracie, to zapewne duży dyskomfort dla maluszka i niepotrzebny stres dla świeżo upieczonej mamy.
Zawsze mam w torebce pieluszkę bambusową/tetrową (szczerze to mam ich kilka). Maleństwa często ulewają, zatem jest to dla mnie niezbędnik, można się nią również zakryć podczas karmienia. Jedna pieluszka zawsze jest na wierzchu (w wózku, czy na foteliku), kolejną mam spakowaną w torbie. Pieluszki nie służą tylko do wycierania, latem idealnie sprawdzają się jako przykrycia (chronią przed słońcem, ale nie przegrzewają). Pamiętajcie, że można kupić pieluszki w małych rozmiarach, mam bardzo fajne z Lullalove. Zajmują bardzo mało miejsca i są milutkie w dotyku. Dodatkowo zawsze zabieram ze sobą kocyk, zazwyczaj Ignaś jest nim przykryty czy to w foteliku czy wózku.
Dodatkowo w mojej torbie znajdą się ciuszki na przebranie, zdarzyło się, że ulewki bywały tak obfite,iż całe body były mokre. Maluszkowi może być wtedy zimno, no i oczywiście nieprzyjemnie. Zazwyczaj zabieram ze sobą tylko górę- body.
Jeżeli używacie smoczków to zawsze jakiś w zapasie przyda się w torbie.
Jeżeli karmisz mlekiem modyfikowanym to naturalnie spakuj pokarm, butelki i przemyśl jak będzie wyglądał proces podgrzania pokarmu. My mamy rewelacyjną butelkę Yoomi – samopodgrzewająca się butelka, którą znalazłam na www.puppo.pl. Podgrzewa ona mleko do idealnej temperatury w 60 sekund i nie potrzebujesz do tego prądu :). Dodatkowo mamy również podgrzewacz samochodowy do butelek, podłączany do gniazda zapalniczki samochodowej Mimo, iż karmię piersią to takie gadżety znalazły się w naszej wyprawce, Jacek czasami zostaje z Ignasiem sam i stąd taki stan rzeczy.
Z takich fajnych gadżetów to mamy woreczki na pieluchy OnTheGo, znaleźliśmy je też na PUPPO. Wykonane są z wielowarstwowej bezzapachowej folii. W zestawie jest 25 woreczków. Tak jak już wspomniałam nie zawsze przebieramy dziecko w toalecie, w związku z tym nie zawsze kosz będzie pod ręką.
Czy coś jeszcze zabieram ze sobą? Jakąś lekką, małą zabawkę sensoryczną. My mamy takie z Black&White Baby Stuff.
Troszkę się tego zebrało, to też i waży to swoje. Całe szczęście przy zakupie wózka w komplecie zazwyczaj jest torba, którą mocujemy na rączce. My korzystamy z tych toreb, wtedy kiedy mamy pewność, że wózek będzie z nami wszędzie. W innych okolocznościach biore swoją wielką torbę LaMillou 😀 Ma sporo kieszonek w środku, tylko ja mam problem z tym, że nie pamiętam co do której włożyłam.
W takiej torbie mam również rzeczy dla siebie, dokumenty, portfel czy kosmetyczkę. Jednak w tym wpisie skupiłam się na akcesoriach dziecka.
Dziewczyny co jeszcze macie ze sobą na spacerze? Podpowiedzcie dziewczynom, które dopiero spodziewają się potomka 🙂
4 komentarze
Klaudia
17 listopada 2018 at 04:21Jaki podgrzewacz samochodowy polecacie ?
za 3 miesiące mama
18 lutego 2018 at 09:06Super wpis! Jako nadal aktywna zawodowo przyszła mama nie miałam czasu zrobić rozeznania odnośnie marek potrzebnych gadżetów. Bardzo się przydały Twoje doświadczenia:)
Saagaa1991
14 lutego 2018 at 22:30Na przebranie to biorę cały zestaw body, bluzę spodnie i rajstopki. Bo nie raz jak się załatwi to po pachy takie większe dziecko. Do tego biorę termos z wodą butelkę na mleko, soczek, deserek, obiadek, łyżeczki ulubione, kapciochy. Krem +50 lub na mrozy. Do tego pielucha tetrowa, latem to jeszcze jakaś bluza, kurtka bo nie wiadomo. Plus zabawki.
Iza
14 lutego 2018 at 20:31Poczekaj aż Ignaś podrośnie, to dopiero będzie wypchana po brzegi torba. Flipsy, woda, deserek w tubce, ehh…