W jednym z poprzednich postów opisałam swój salon, kto nie czytał – zapraszam do nadrobienia zaległości TUTAJ. Jak i w tamtym poście, tak i tutaj – za zdjęcia odpowiada boska Karolina Paluszkiewicz!
Teraz dla odmiany o najważniejszym miejscu w moim mieszkaniu.
Sypialnia to moje małe centrum wszechświata. To przecież tu spędzam większość czasu spędzonego w mieszkaniu. To tu regeneruję się i zbieram siły. W związku z natłokiem obowiązków i działań, w mieszkaniu praktycznie tylko śpię, dlatego jakość snu ma dla mnie pierwszorzędne znaczenie.
Ze względu na mój tryb dnia zaczęłam zwracać uwagę na rzeczy, o których wcześniej nie myślałam. Wiele osób inwestuje w przedmioty użytku ‘codziennego’ jak ekspres, czy dobre garnki, nie pijąc w domu kawy albo jadając na mieście. A oszczędzają na rzeczach bardzo ważnych, jakimi są produkty zapewniające Ci dobry sen! A przecież od zawsze wiadomo, że wysypianie się, jest kluczowe we wstawaniu „prawą nogą”. Kiedy wynajmowałam kolejne i kolejne, i kolejne mieszkania byłam przekonana, że moje materace są wygodne i się na nich wysypiam. Byłam w błędzie. Jednak uświadomiłam sobie ten błąd dopiero, gdy poczułam porównanie.
Urządzając swoje mieszkanie zależało mi na tym, aby było dla mnie i Bartka możliwie jak najwygodniejsze.
Dyskusje toczyły się o różne przedmioty, jednak, gdy zaproponowałam mu materac sleep eve, przede wszystkim zachwyciło go, że jest to produkt Polski – prowadząc w tym kraju firmę docenia się to znacznie bardziej!
Dopiero, gdy przyszedł okazało się, że nie tylko jego pochodzenie nas zachwyca. Kurdę! Ciężko opisać słowami strukturę tego materaca, ale zdecydowanie jest to ten materac, który określam jako „ani twardy, ani miękki”. Jak bardzo on mi uświadomił na jakich „gniotach” spałam do tej pory, pozwolił mi pojąć różnicę między materacami. To jakby ktoś na nowo pokazał mi co to znaczy efektywny sen. Odkąd go mamy budzimy się dużo bardziej wypoczęci, nie mamy bólu pleców, co często nam się zdarzało, jesteśmy gotowi do działania, choć szczerze, często nie chce nam się z niego schodzić.
Jak pewnie zauważyliście, coraz ważniejsze miejsce w moim życiu zajmuje pasja do makijażu.
Jest to cholernie czasochłonne, absorbujące niezliczone fundusze i zabierające sporo miejsca w pomieszczeniu. Dlatego moja toaletka musiała nie tylko być pojemna, ale przede wszystkim zwarta i funkcjonalna, tak bym mogła ją mieć w sypialni i by nie utrudniała życia domownikom. Moim dodatkowym kryterium było, że ma być PIĘKNA!! I TAKA JEST!!! Oceńcie same na zdjęciach! Wszystko tak jak sobie wyśniłam 😀 I nie wydałam majątku. Udało mi się to względnie budżetowo załatwić. Całą toaletkę opisałam TUTAJ.
Marzyłam by w swoim mieszkaniu mieć osobną garderobę…
Ale życie to sztuka kompromisów (tak przynajmniej mówią, chociaż podążanie drogą tej maksymy nie jest mi zawsze w smak). Tak więc by pomieścić moje ilości fatałaszków musiałam zrobić szafę na zamówienie. Duuuużą szafę z przesuwanymi drzwiami, które są lustrami. Bardzo fajnie powiększa to optycznie sypialnie.
I to byłoby na tyle. Ja więcej w sypialni niczego nie potrzebuje, choć szczerze przyznamy się z Bartkiem, że myślimy o wymianie łóżka, na troszeczkę bardziej „zwariowane”, aby dodać naszej subtelnej sypialni odrobiny energii.
Dajcie mi proszę znać w komentarzach, co Wam się podoba, a co byście zmienili. Jestem w tym temacie nowicjuszem, więc wszelkie wskazówki mile widziane. Prócz tego, ja lubię zmiany, może którąś z nowych wizji wprowadzę w życie!?
Pozdrawiam, Wasza Ilona
“pierwsze mieszkanie buduje się dla wroga, drugie dla przyjaciela, a trzecie dla siebie”
Łóżko i szafki nocne – Ikea | Materac – SleepEve | Drabinka – domek.lalalulu | Pościel – Home&You |
Zasłony – Room99.pl | Palmy – Ikea | Obraz – Decobazaar |
Szafa – na zamówienie, jednak nie polecę wykonawcy, bo nie jestem zadowolona z wykonanej pracy
16 komentarzy
Daria
24 maja 2023 at 09:20Przepiękna sypialnia! Jest bardzo przytulna, dlatego z pewnością sprzyja ci wieczornemu odpoczynkowi. Jestem właścicielką pensjonatu, dlatego też rozglądam się za jakimiś dodatkami do pomieszczenia sypialnianego. Póki co moim priorytetem jest zakup luksusowej pościeli hotelowej.
Angelina
25 sierpnia 2019 at 22:29Nadal jesteś zadowolona z materaca czy coś się zmieniło? ;p
Kejt Szafransky
26 lutego 2018 at 22:09TKMAXX ma spoko dodatki do domu 🙂
Aleksandra
12 lutego 2018 at 14:34Polecam pościel z: https://www.whitepocket.pl/ 🙂
Sara
12 lutego 2018 at 00:19Przepraszam! dopiero na końcu zobaczyłam, że napisałaś skąd jest drabinka 🙂
Sara
12 lutego 2018 at 00:18Piękna sypialnia ! Naprawdę jestem pod wrażeniem. Czy mogłabyś napisać gdzie kupiłaś drabinkę, która stoi przy łóżku?
Paulina
10 lutego 2018 at 15:52Kurde, często mi się wyświetlają reklamy tego materaca i się zastanawiam, czy serio jest on aż tak czaderski!
SiostryADiHD
10 lutego 2018 at 16:01Ja oszalałam na jego punkcie! Znalazłam też masę pozytywnych opinii o ich poduszkach, kupiłam – wczoraj przyszły i spędziłam na nich ciężką noc – spało mi się świetnie, jednak pierwszej nocy nie biorę pod uwagę, bo wróciłam późno z imprezy, więc spałabym jak zabita nawet na podłodze 😛 hahaha
Gosiaaa
10 lutego 2018 at 15:51Wow! Ale jaram się bardzo tym szlafroczkiem! Czad! W klimacie minionków!
SiostryADiHD
10 lutego 2018 at 15:59Dziękuję! Jest z Marletto Lingeria, ale na stronie już nie widzę tych szlafroczków, za to są piżamki w banany 😀 http://www.marlettolingerie.pl/28-pizamy-i-szlafroki
Nkoo
10 lutego 2018 at 13:34Ja jedyne co bym zmieniła to pościel na trochę mniej wzorzystą, ale to już są moje osobiste preferencje, a koloru dodałabym jakimś kocem na końcu łóżka i poduszkami. Lubię jak w sypialni jest tak czysto i przejrzyście. No i też uwielbiam kombinować z zasłonami i pościelami bo tymi elementami można wprowadzić do pokoju całkiem inny klimat i nastrój.
SiostryADiHD
10 lutego 2018 at 15:38Pościel zmieniam co chwilę 😛 Kocham to! Teraz jest taka, bo już chciałabym wiosnę 😛 A z kocykiem na koniec łóżka mam problem, nie mogę znaleźć takiego, którym się zachwycę!
Damntej
10 lutego 2018 at 12:23Te zawszey chciałam mieć duże mieszkanie z osobna garderoba. Mam 92m więc jakieś mega duże nie jest, ale mi wystarczy do tego mam taras, i osobno garderobę. Zaczynam pomału szukać kuchni. Może pokażesz swoją kuchnie w następnym poście?
SiostryADiHD
10 lutego 2018 at 15:41Ymmm <3 Taras i garderoba - zazdroszczę bardzo, ale cóż... wszystko w swoim czasie 🙂 Jeśli chodzi o kuchnię to jest to najgorszy element w całym moim mieszkaniu, nie znoszę jej! Jest całkowicie otwarta na salon - idzie wzdłuż salonu, nie ma nic gorszego! Więc bardziej będzie ona przykładem tego "jak nie urządzać kuchni" niż "jak ją urządzać"
Paula
10 lutego 2018 at 11:24Przytulne wnętrze 😉 co do pościeli polecam szczerze z h&m home , gatunkowo super po wielu praniach nadal wyglądają jak nowe 😉 i maja ciekawe , nieoklepane wzory ;)) miłego dnia !!!
SiostryADiHD
10 lutego 2018 at 15:42Jeszcze nie miałam stamtąd pościeli! Chętnie ją sprawdzę <3