Wymiana szafy na wiosenną. Jak to zrobić w jedno popołudnie?
W naszym mieszkaniu od kilku tygodni coś trzeszczy. Zrobiłyśmy pobieżny przegląd drzwi i krzeseł. I nic. Zaczęłyśmy nawet rozważać, czy to nie nasz terminarz, ale on zwykle wydaje trochę inny dźwięk 😉 W pewien ciepły, marcowy poniedziałek nagle nas oświeciło – to wiosna pcha się do domu. A precyzyjniej – do naszych szaf, które bezlitośnie trzeszczą i pękają w szwach. Postanowiłyśmy im ulżyć 😉
Wiosna zobowiązuje
Pamiętasz z dzieciństwa Opowieści z Narnii? Tam szafa była wejściem do innego świata – krainy wiecznej zimy, gdzie królowały mróz, ziąb i czerwone nosy. Przeżywałyśmy to przez ostatnie dłuuuugie miesiące. Dlatego marzyłyśmy o podróży w drugą stronę, do wiosny. Aż tu 21 marca – pierwszy Dzień Wiosny! Nareszcie 🙂
W związku z tym przyszedł czas na porzucenie grubych, wełnianych swetrów, puchowych kurtek i stylowych śniegowców, a przede wszystkim popularnego zimą modelu ubierania się „na cebulkę”, przekornie – bez łzy w oku. Na marginesie dodamy, że lubimy ten trik, bo gwarantuje pozbycie się 2 kilogramów błyskawicznie, bez drakońskich diet! 🙂
Atak na szafę!
Akcję „wiosenne porządki w szafie” najlepiej przeprowadzić w jedno popołudnie, w sposób zorganizowany, bez sentymentów. Od czego zacząć?
Życie to sztuka… eliminacji
Spróbuj zrobić listę rzeczy, które na 100% nie przydadzą Ci się do tworzenia wiosennego looku, np.: kombinezon narciarski, ocieplane płaszcze, kożuszki, puchowe kurtki, wełniane szaliki i czapki. Wytypuj ciuchy, których prawdopodobnie nie założysz, bo… z pewnością ich nie założysz, wiemy z doświadczenia! Podczas planowania stylizacji na kolejny dzień po prostu nawet nie przyjdą Ci do głowy. Wyjmij je z szafy i niech Ci przez myśl nie przejdzie, aby je tam ponownie włożyć.
Szafa to nie muzeum, a Twoje ciuchy to nie eksponaty 😉
Każda wymiana garderoby to doskonały moment, żeby dokonać selekcji, co z Tobą zostaje na przyszły sezon, a co wypada z gry. Przy czym nie kieruj się kryteriami: „w przyszłym roku na pewno wejdę w te spodnie”, „to się może jeszcze przydać”, „w tym t-shircie zdałam egzamin na prawko…10 lat temu ;)”. Lepiej pomyśl o ich potencjale modowym i częstotliwości noszenia. Jeśli przeleżały w Twojej szafie cały sezon, daj im szansę poleżeć u kogoś innego. Lepsza okazja się nie trafi. Nasze koleżanki już wykorzystały te ciuszki lepiej od nas.
Sposób na przetrwanie wiosny, lata i jesieni
Wyselekcjonowaną stertę ciuchów możesz spakować do worków próżniowych, wtedy zajmą mniej miejsca i nie będą chłonęły zapachów z zewnątrz. Jeśli obawiasz się inwazji moli, zwłaszcza w przypadku odzieży wełnianej, wrzuć do worków środki przeciwmolowe. Są skuteczne i pachną całkiem przyjemnie, zupełnie inaczej niż za czasów naszych babć, kiedy obcowanie z wełnianym płaszczem wiązało się z koniecznością zatykania nosa.
I co dalej?
A teraz otwórz swoją szafę i zobacz, ile spraw udało Ci się załatwić w jedno popołudnie.
Śmiało, możesz sobie pogratulować! Niektórzy pomyślą, że to nic nadzwyczajnego, zwykłe porządki, ale instynktownie czujesz, że jest w tym coś więcej. Przecież strojem codziennie wyrażasz siebie.
Szukaj inspiracji pod dobrym adresem
Jeśli nabrałaś ochoty na uzupełnienie swojej garderoby, przecież w końcu w szafie zrobiło się troszkę wolnego miejsca, możesz zaszaleć – wiosenne kolekcje aż się proszą, aby je zdobyć, jednak nowe kolekcje mają to do siebie, że ceny potrafią zwalić z nóg. Dlatego warto wybrać się na zakupy do outletów. Mieszkamy w Łodzi, więc bardzo blisko mamy do największego outletu w Polsce – Ptak Outlet. Jak się rozkręciłyśmy to nie mogłyśmy się zatrzymać – można tam upolować prawdziwe perełki w dobrych cenach!!!
6 komentarzy
Sylwia K.
24 marca 2017 at 22:25Świetny tekst:) to było właśnie to czego w tej chwili potrzebowałam. Nie znoszę zabierać się za porządki w szafie, ale teraz po prostu czuje że mam moc działania 🙂 dzięki :*
SiostryADiHD
10 kwietnia 2017 at 23:31No i jak? Szafa wysprzątana? 😀
Josik
22 marca 2017 at 19:51Dobra motywacja do konkretnych porządków wiosno witaj
SiostryADiHD
23 marca 2017 at 09:20Szafa wysprzątana? 😀
KejtSzafransky
21 marca 2017 at 22:12Genialny wpis 🙂 Z poczuciem humoru, który idealnie pasuje do pierwszego dnia wiosny.
P.S. ojj tak, ciuchy się przydały 😉
SiostryADiHD
22 marca 2017 at 11:58😀 😀 😀 Yeahhhh!!!