Nie, nie jesteśmy z Łodzi, ale wydaje nam się, że osiedliłyśmy się w niej na stałe. I choć dużo osób nam mówi, że to miasto wcale nie jest takie ładne, to my je pokochałyśmy.
Co prawda na początku nie było łatwo, kredyty studenckie, aby mieć za co wynająć mieszkanie, ciągłe zlecenia hostessowe i modelingowe żeby mieć za co żyć. To miasto nauczyło nas pracy i pozwoliło nam rozkręcić Fit and Jump. Zaakceptowało nas na tyle, że jedna z nas założyła nawet koronę Miss Ziemi Łódzkiej.
Tak – to nasze miasto!
Rozmawiając z ludźmi, z łodzianami, zaczęłyśmy odnosić wrażenie, że kochamy to miasto mocniej niż oni. Śmieszy nas, gdy mówią, że jest brzydkie, szare, ale gdy ktoś je nazwał „miastem meneli” to się wielce oburzyli. No dobra, my też się oburzyłyśmy, choć dobrze wiemy o jakich meneli chodzi…
Ale ta serio – ilość pięknych miejsc w Łodzi jest ogromna, ilość wspaniałych ludzi jeszcze większa, a ilość tej dobroci w całym łódzkim niepojęta! Więc wraz z Promuje Łódzkie podjęliśmy się wyzwania, aby Wam to pokazać.
Łódź odkryłyśmy już w dużym stopniu, więc dziś zobaczyłyśmy miejsca, o których istnieniu nawet nie wiedziałyśmy. Zaczęliśmy pięknie, egzotycznie i drapieżnie – naszym pierwszym przystankiem było ZOO SAFARI BORYSEW. Na ich ulotce zauważyłyśmy napis „Nigdy nie byłeś tak blisko” i póki nie weszliśmy do środka nie zdawałyśmy sobie sprawy z wiarygodności tego zdania. ZOO było bardzo zadbane, czyste, niektóre zwierzęta wylegiwały się w cieniu, inne zażywały kąpieli słonecznych, wszystkie piękne i na wyciągnięcie ręki. Sami zobaczcie na zdjęciach.
Kolejnym przystankiem był Uniejów. To miejsce każdy kojarzy z termami – i dobrze, bo i my tylko termy mamy w głowie słysząc o tym mieście. Ach… Gdy spędza się tam czas bez tłumu można się świetnie zrelaksować. My jednak dziś nie wskoczyłyśmy do basenu, a przeszłyśmy się na spacer po tym urokliwym mieście. Nie omieszkałyśmy nie spróbować gofrów z ryneczku – mniam 🙂
Ostatnim przystankiem był Siedlątków. Musimy przyznać, że dość mocno nas zaskoczył. Spacerując po pięknych łąkach nie podejrzewałyśmy co może się kryć za długim murem. Po podejściu pod górkę ujrzałyśmy oszałamiający widok – zbiornik Jeziorsko.
Znamy tłumy łodzian kochających swoje województwo, znamy także takich, którzy uroku w nim nie widzą – wygląda na to, że po prostu nie patrzą.
1 Comment
Naataliaa
17 lipca 2018 at 01:51Chciałam zwiedzić Łódź, tylko nie wiedziałam co dokladnie… Teraz juz wiem :D. Dziekuje, ze o tym pomyślałyscie ^·^