Zegar tyka… tik, tak, tik, tak…
Zostały ostatnie chwile, aby zarezerwować stolik w jednej z 22 restauracji w ramach Festiwalu Restaurant Week!
Gdzie najlepiej iść?
Na stronie www.restaurantweek.pl znajdziecie rozpiskę wszystkich restauracji wraz z menu, które dla Was przygotowali 🙂 Za 39zł zaserwują Wam trzy dania, skorzystajcie, bo nie wiadomo kiedy powtórzy się taka okazja.
My wczoraj odwiedziłyśmy Szpulkę na rynku Manufaktury, w której przede wszystkim zaskoczyła nas wielkość zaserwowanych dań. Nie była to degustacja, była to wyżerka na najwyższym poziomie!
Jako, że z Mileną mamy totalnie inne kubki smakowe zasmakowały nam inne dania – więc rewelacyjnym pomysłem festiwalu jest to, aby przygotować dwa menu!
Jako przystawki wkroczyły:
Ser feta zapiekany na sałacie z winegret z chrupiącą grzanką i to zdecydowanie była moja przystawka (Ilony)
Milka jednak zajadała się przystawką nr 2: bruschetta z pastą serbską z bukietem świeżych sałat
Ile razy pojawia się temat jedzenia, tyle razy utwierdzam się w tym jak bardzo przesiąknęłam kuchnią polską, szczególnie wielkopolską 😛 – pyry to pyry 😀 Bez pyr nie ma obiadu 😛 Dlatego filet z kurczaka w szynce parmeńskiej z pieczonymi ziemniakami trafił z moje gusta! Ymmm… te ziemniaczki, z tym sosikiem – ojejuuuu <3 A jeśli chodzi o pierś z kurczaka, uwaga – była soczysta!
Mama miała z nami problemy, bo ja chciałam na obiad ziemniaki i mięso, Milena prosiła o naleśniczki, pierożki, makaroniki. Szpukla chyba konsultowała się z naszą mamą jak ustalić menu idealne 🙂 Penne w sosie śmietanowym z suszonymi pomidorami i szpinakiem znalazło się na Milki talerzu, uszy jej się trzęsły 😛
A deser… No cóż my możemy powiedzieć. Nigdzie w Łodzi nie jadłyśmy takiego brownie! Nie lubimy, gdy brownie jest bryłą, niczym z plasteliny, klejącą i mdłą… Brownie w Szpulce zmiotło nas z nóg i choć przejedzone przy przystawce i głównym daniu osuwałyśmy się z siedzenia nagle jakimś cudem w naszych brzuchach znalazło się miejsce na deser 😛
Drugim deserkiem była panna cotta z musem malinowym, też pyszna – też zjedzona 😛 Ale czekolada to czekolada 🙂
Śpieszcie się zarezerwować stoliki, bo festiwal trwa tylko do jutra, a możliwość złożenia rezerwacji kończy się dziś o godzinie 17:00
SMACZNEGO!
1 Comment
kejtszafransky
10 kwietnia 2016 at 11:47Kuuurde, dlaczego wcześniej tego nie przeczytałam? 😉 Będę czekać na kolejną okazję. Może szybko się powtórzy 🙂