Sport

Fit and Jump

Szalona, pomysłowa współlokatorka, zmobilizowany chłopak i wysportowana siostra to moim zdaniem (zdaniem Ilony) sukces firmy Fit and Jump.

Wszystko zaczęło się od Kasi – jak zwykle 😛 Kasia ma miliony pomysłów i niezwykłą odwagę do ich podejmowania. Tym razem pomyślała, że fitness na trampolinach to chyba coś fajnego! Wtedy przyszedł czas na Bartka, który poważnym, przemyślanym wzrokiem spojrzał na wszystko i uznał, że to rzeczywiście ma sens (a jest on bardzo bardzo wybredny). Oczywistością stało się, że to właśnie zakręcony wulkan energii – czyli Milena – poprowadzi te zajęcia. 🙂
Rzeczywistość przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Ciągle byli chętni, ciągle brakowało trampolin, ciągle brakowało godzin…tylko Milenie nie brakowało energii
Szaleństwo Mileny idealne spisuje się w trakcie zajęć. Jako siostra uważam, że jest w tym naprawdę dobra, ale kiedy tak samo dużo mówi w domu – uwierzcie – mam ochotę ją zabić! 😛
Jak to siostry – kochamy się z całej siły i nienawidzimy jeszcze bardziej.
Ale odbiegłam od tematu…
Ludzie!
Jeśli chcecie o siebie zadbać, o swoje ciało, kondycję, samopoczucie – spróbujcie! Ćwiczenia w grupie są bardzo motywujące, bo hola hola, skoro oni wykonają to ćwiczenie do końca to dlaczego Ty nie dasz rady?!
Nikt za Was tego nie zrobi! Przyjdźcie się spocić!

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply